Hai!
Mam dziś trochę lepszy dzień! Niby nie powinno się chwalić dnia przed zachodem słońca, ale trzeba się cieszyć póki można. Także dzisiaj pomimo niekończącej się walki z matematyką (w poniedziałek sprawdzian :c) mam w miarę pozytywny nastrój i trzymam się tego.
Wczoraj zrobiłam sobie mały cheat day (trochę ponad 1500 kcal) i w sumie nie jestem na siebie zła. Szczególnie, że dziś waga pokazała 49,8 kg! Mierzenie również pokazało jakieś efekty ♥. To dziwne, bo sama w tym tygodniu czułam się grubsza i napuchnięta, a tu niespodzianka. Mam nadzieję, że to utrzymam.
Dzisiaj już jem czyściutko i porządnie. Sprzątam, uczę się, słucham dużo muzyki i piszę z przyjaciółmi. Weekend w domu, ale pogoda też nie najlepsza, więc w sumie nie żałuję. Zaraz lecę ćwiczyć, potem kolacja i znowu matematyka. Ach ta szkoła...
Ale dobra, nie popadam w narzekanie, nie ma po co :3.
Śniadanie: owsianka z bananem + kakao + 2 kostki czekolady mlecznej + czekoladowe jajeczko
Obiad: warzywa na patelnię + mała kromka chleba żytniego + surówka z kapusty i marchewki
Deser: 6 herbatników
Kolacja: chudy twaróg z bananem, jogurtem i musem jabłkowym
Suma: 1360 kcal
O 60 kcal za dużo. Ale chyba jest okej :3.
A jak u was? Trzymacie się?
Bądźcie silne Motylki ♥
Nastawiłaś się na negatywne efekty, a tu taka niespodzianka! Cieszę się razem z Tobą. Zazdroszczę efektów wymiarów! To zestawienie pięknie wygląda ♥
OdpowiedzUsuńBuziaki
No widzisz i super wyszło! Gratulacje! ♥ Nie popadaj w narzekanie, mimo że matematyka może dawać wiele do tego powodów xD Miłej nocy/dnia w zależności kiedy czytasz ♥
OdpowiedzUsuńWow, gratuluje wagi ^^ Widzisz? Potrafisz i dobrze Ci idzie, 60kcal nadwyzki, ale i tak pewnie zdazylas to spalic w ciagu dnia ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wagi :) 60 kcal to tyle co nic! Powodzenia dalej!
OdpowiedzUsuń